4. „Stary Niedźwiedź mocno śpi”. Tę zabawę zna większość dzieci. Jest idealna na Dzień Pluszowego Misia. Tym, którzy nie pamiętają jej zasad, przypominamy: jeden z uczestników zabawy gra role niedźwiedzia, pogrążonego w zimowym śnie i kładzie się na podłodze. Pozostali uczestnicy chodzą wokół niedźwiedzia i śpiewają:
Ma e Co Nieco (napisa Gonzo) Kubu Puchatek to ma y, g upiutki mi mieszkaj cy w Stumilowym lesie. Biedny, ma y mi . Trudno jest mu si znale w tak ogromnym wiecie. Ma tylko trzech przyjaci Krzysia, Prosiaczka i K apouchego. Nikt z ich r wie nik w ich nie lubi. Czemu ? Bo ta paczka czterech prawdziwych przyjaci to skurwysy skie kujony!! Nic, kurwa, nie robi , tylko kuj podr czniki. Co
Krzysiu, gdzie jesteś? Krzysiu, gdzie jesteś? Krzysiu, gdzie jesteś? ( ang. Christopher Robin) – amerykański film familijny z 2018 roku w reżyserii Marca Forstera, którego fabuła jest luźno związana z treścią książek A.A. Milne’a o Kubusiu Puchatku. Film łączy technikę animacji trójwymiarowej CGI z grą prawdziwych aktorów.
Kup Tygrysek z Puchatka Maskotka w kategorii Maskotki, pluszaki, przytulanki dla dzieci na Allegro- Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Kup Teraz!
Piękno Kubusia Puchatka polega na tym, że przemawia do wszystkich, a nie tylko do dzieci. Widzów / czytelników uderza jego absolutna słodycz i niewinność, przepełniona inteligentnym humorem, po którym następują sprytne rymowanki i różnorodność postaci, które są tak różne od siebie, ale są kochane.
cytaty- Kubuś Puchatek Z cyklu znalezione w sieci, dziś cytaty z Kubusia Puchatka. Autor: Unknown o 06:23.
MnrCyA. Ten materiał został usunięty. Możesz odzyskać usunięte materiały za pomocą Kosza w Moich ćwiczeniach
obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Tygrys to jeden z bohaterów serii książek, filmów i seriali "Kubuś Puchatek". Opis[] Oficjalny opis[] “ Kupiłem se traktora, nie Ursusa, nie Zetora. Silnik dwa litry trzydzieści dwa konie, gumę pali nawet na betonie. Jest tak dobrze wyposażony, że można po gnoju zaganiać nim krowy. Można do niego wchodzić w gumiokach, można nim robić rajdy po krzokach. Ma duży bagażnik, wejdą dwie łopaty, worek ziemnioków i karton sałaty. Zwinny, szybki i na topie, takich nie robią byle w szopie. Ale z niego dobra maszyna, zmieści się w nim cała rodzina. Jeżdżę nim po polu i do kościoła, kiedy się cieszę i kiedy mam doła. Silnik w nim chodzi jak od samolota, można sterować go na pilota. Może uciagnąć nawet i cztery naczepy, pełne buroków i kalarepy. Sprowadziłem felgi z Parzęczewa oraz kierownicę prosto z Kosewa. Każdy we wsi takiego by chciał, jadąc ulicą, wywołuję szał. Ref.: Jeżdżę, jeżdżę traktorem, On najważniejszą ma rolę. Czasem przy sklepie stoję I wszystkie laski są moje. 2. A ja se kupiłem nowego Zetora, ależ z niego kawał potwora. Silnik trzy litry pięćdziesiąt pięć koni, nikt mnie na polu już nie dogoni. Oram nim pole w dwie godziny, wyjeżdżam nim sobie na kolejowe szyny. Ścigam się nawet z pociągami, dopalacze włanczam obcęgami. We wsi nikt nie ma takich opon, ma on nawet wbudowany spadochron. W uszach szyst, w oczach mgła, a na liczniku dwadzieścia dwa. Jest to model typowo sportowy, przeczesuję nim wszystkie rowy. Jest to we wsi najszybsza maszyna, przejechałem nią wczoraj Marcina. Każdy wyścig z kumplami wygrywa i moja jest każda dziewczyna. A mogę zdjąć dach i mam cabrio. Jest w nim nawet wbudowane radio. Cenię sobie klasę, więc słucham disco-polo. Mój nowy Zetor jest cały w moro. Jak zapuszcza muzę, to drżą wszystkie szyby, jedziemy nim często z kumplami na ryby. Ref. 3. Ostatnio oglądałem "Szybcy i wściekli" i stwierdziłem, że to banda dekli, Bo ścigają się po zwykłych ulicach. Jak to zobaczyłem, to padłem na cyca. Niby Amerykanie, wiedzą, co to wyścig. U nas we wsi to są profesjonaliści, Bo nie jeżdżamy po zwykłych drogach, lecz po wszystkich lasach i polach. W naszym wyścigu każdy jechać może, byleby miał dopalacze w traktorze, Bo nie da się wygrać zwykłym Ursusa, zwykłym Zetorem, czy też busem! W sobotę wieczorem był wyścig o flaszkę. Mocno padało, więc miałem klastaczkę(?). Start był w stodole u Mariana. Jak ruszyliśmy, to rozjechałem mu barana. Potem przez grząskie pole, potem skrót przez Józka oborę. Było bardzo mokro na dworze. Wpadając w poślizg zrobiłem dziurę w traktorze. Lecz i tak byłem w czołówce, przebiłem komuś opony na leśnej(?) dróżce. Ostatni odcinek, część(?) wjechała w zagrodę. Ten, kto wygra, dostanie główną nagrodę! Tekst pochodzi z ” —strona dystrybutora filmu Kubuś i przyjaciele Osobowość[] Tygrys jest najbardziej "rozbrykanym" mieszkańcem Stuwiekowego lasu. Ciągle chce się bawić, śmiać i próbuje tym zarażać innych. Prawie nigdy się nie smuci. Jest przyjacielski i bałaganiarski. W ,,Kubuś Puchatek : Puchatkowego Nowego Roku" dowiadujemy się, że jest odważny, dlatego, że ciągle bryka. Tygrysek jest, także bardzo przyjacielski np. przestał brykać, by Królik od nich nie odchodził. Wygląd[] Jak jego imię wskazuje Tygrys to tygrys. Tygrysek jest koloru pomarańczowego. Jest cały w czarne prążki. Na brzuchu ma dużą żółtą łatę. Jego twarz jest pokryta jasno żółtą sierścią. Jego nos jest różowy. Posiada także czarne cienkie wąsy. Historia[] Książki[] Kubuś Puchatek W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Chatka Puchatka W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Powrót do Stumilowego lasu W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Filmy[] Przygody Kubusia Puchatka W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Kubuś Puchatek i Dzień Kłapouchego W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Niezwykła Przygoda Kubusia Puchatka W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Kubuś Puchatek: Czas prezentów W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Tygrys i przyjaciele W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Kubuś Puchatek: Puchatkowego Nowego Roku W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Prosiaczek i przyjaciele W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Maleństwo i przyjaciele W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Kubuś i Hefalumpy W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Kubuś i przyjaciele W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Krzysiu, gdzie jesteś? W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Seriale[] Nowe przygody Kubusia Puchatka W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Kubusiowe opowieści W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Moi przyjaciele – Tygrys i Kubuś W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Relacje[] Krzyś W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Kubuś W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Prosiaczek W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Królik W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Kłapouchy W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Sowa W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Maleństwo W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją. Kangurzyca W tej sekcji historia wymaga dokończenia. Jeśli możesz, rozbuduj ją.
Każdy z nas zna historię o Kubusiu Puchatku i Krzysiu. Ta kultowa historia powstała w 1926 roku i dalej nie przestała inspirować i poruszać nie tylko dziecko, ale także dorosłych. Cytaty z książki A. A Milne’a zawierają piękne i uniwersalne przesłania, które warto zapisać i zapamiętać. My wybraliśmy te najpiękniejsze i najbardziej znane. Gwarantujemy, że spodobają się nie tylko dzieciom. Kubuś Puchatek – cytaty o przyjaźni i miłości „Kubuś Puchatek” to historia małego chłopca o imieniu Krzyś, który przyjaźni się ze zwierzętami-zabawkami mieszkającymi w Stumilowym lesie. W książkach opisane są ich przygody, zabawy, ale to właśnie relacje zawsze wychodzą na pierwszy plan. „Kubuś Puchatek” to uniwersalna historia o przyjaźni, miłości i rodzinie. Uczy dzieci, jak należy traktować bliskich i dlaczego każdy z nas potrzebuje w życiu przyjaciela. Oto najlepsze cytaty o przyjaźni i miłości z "Kubusia Puchatka" "Żyję, bo jestem kochany". "Przyjacielu, jeśli będzie ci dane żyć sto lat, to ja chciałby żyć sto lat minus jeden dzień, abym nie musiał żyć ani jednego dnia bez ciebie". "Sztuka dawania podarunku polega na tym, aby ofiarować coś, czego nie można kupić w żadnym sklepie. Wiesz, Prosiaczku… miłość jest wtedy… kiedy kogoś lubimy… za bardzo". "A ty Kubusiu, czego sobie zażyczyłeś? / Ciebie". "Że gdy mówimy My tzn. Ja i Ty - już zawsze, na zawsze". "Jeśli spadniesz na kogoś, nie wystarczy powiedzieć, że nie chciałeś. W końcu ten ktoś też wcale nie chciał, żebyś na niego spadał. Jest dostatecznie smutno, jeżeli samemu jest się nieszczęśliwym, ale jest jeszcze smutniej, kiedy wszyscy inni twierdzą, że też są nieszczęśliwi". Kubuś Puchatek i Prosiaczek – cytaty Każdy, kto przeczytał książkę wie, że Kubuś Puchatek i Prosiaczek to najlepsi przyjaciele. Spędzają ze sobą każdą wolną chwilę i pomagają sobie nawzajem w różnych sytuacjach. Kubuś i Prosiaczek to przykład relacji, w której każda ze stron nie tylko bierze, ale także daje od siebie. Cytaty o ich przyjaźni pokazują, jak powinna wyglądać szczera relacja i uczą dzieci, że szczęście przyjaciela, to także nasze szczęście. "Widziałem dziś słonia, Prosiaczku / I ja też widziałem słonia, tylko nie wiem, czy to był słoń". "Jaki dziś dzień? – zapytał Puchatek. / Dziś – odpowiedział Prosiaczek. / Na to Puchatek: To mój ulubiony dzień". "Kubusiu, jak się pisze MIŁOŚĆ? / Prosiaczku, MIŁOŚĆ się nie pisze, MIŁOŚĆ się czuje. "Prosiaczku, nie masz ani krzty odwagi! / Niełatwo jest być odważnym – odparł Prosiaczek, lekko pociągając noskiem – kiedy jest się tylko Bardzo Małym Zwierzątkiem". "Puchatku? / Tak Prosiaczku? / Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś". Kubuś Puchatek i Krzyś – cytaty Kubuś i Krzyś mają szczególną relację. Chociaż chłopiec przyjaźni się ze wszystkimi zwierzętami ze Stumilowego lasu, miś jest zdecydowanie jego ulubieńcem, dzięki czemu często dostaje tytuł przywódcy grupy. Łączy ich nie tylko przyjaźń, ale także miłość. Zabawka i chłopiec doskonale się rozumieją. Oto cytaty z „Kubusia Puchatka”, które mówią o relacji Kubusia i Krzysia. Warto je zapisać i zapamiętać. "A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? /Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika". "Krzysiu, musisz strzelić w balonik. Czy masz ze sobą fuzję? / Ma się rozumieć. Ale jeśli to zrobię, balonik będzie na nic. / Tak, ale gdybyś tego nie zrobił, ja będę na nic – rzekł Puchatek. "Przypominam sobie – powiedział Krzyś – tylko Puchatek już dobrze nie pamięta. I Puchatek chciałby, żeby mu ją znowu opowiedzieć, bo on lubi prawdziwe historie, a nie wymyślone". Kłapouchy – cytaty Kłapouchy to najbardziej spokojne zwierzę ze Stumilowego lasu. Chociaż czasami może być pesymistyczny, zawsze może liczyć na wsparcie swoich przyjaciół. Jego melancholijny nastrój sprawia, że często chodzi zamyślony. Nie można za to odmówić mu inteligencji i bycia koleżeńskim. Wiele osób na pewno może się z nim utożsamić. Oto najbardziej znane cytaty Kłapouchego. "Czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać - mruknął Osiołek - i świat jest taki ładny. A potem przychodzi ktoś i pyta: "jak się dziś czujesz?" I zaraz okazuje się, że okropnie...". "Zaraz będzie deszcz... Jeśli już nie pada". "Czasami, kiedy ktoś już skończył rozbierać czyjś dom, zostawia jakieś dwa lub trzy patyczki, których nie warto zabierać i jest raczej zadowolony, że ktoś je sobie weźmie, jeśli wiesz, o co mi chodzi..." "Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale". " A ty jak się masz? – spytał Puchatek. / Nie bardzo się mam – odpowiedział Kłapouchy. – Już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał" "Jeśli chodzi o mnie – gderał Kłapouchy – to nie znoszę tego całego mycia. Nowoczesna bzdura, i tyle". Tygrysek – cytaty Tygrysek to ulubiona postać wielu dzieci. Jest zabawny, energiczny, kocha stroić żarty i tryska pozytywną energią. Chociaż czasami popełnia błędy, zawsze za nie przeprasza i wynosi z nich lekcje. Jego wypowiedzi sprawdzą się świetnie jako cytaty na urodziny, imieniny czy inne radosne okazje. Kilka z nich warto zapisać i do nich wracać. Zwłaszcza, kiedy mamy gorszy dzień i potrzebujemy zastrzyku dobrej energii! "Co za kiepski dreszczowiec! Przecież on ma tylko nóż do masła!". "Cofnąć się! Niech mu ktoś zrobi sztuczne odpoczywanie!". "Gdy obudził się z rana, pierwszą rzeczą, jaką zobaczył, był Tygrys siedzący przed lustrem i patrzący na swoje odbicie". "Dzień dobry! - rzekł Puchatek. / Dzień dobry! - rzekł Tygrys. - Znalazłem kogoś zupełnie takiego samego jak ja. A myślałem, że więcej takich nie ma". "Krzyś: Ja nie umiem tańczyć. Mam zwyczajnie dwie lewe nogi / Tygrys: Dwie lewe nóżki? Jak odróżniasz skarpetki? "Krzyś: Ja wcale nie chcę iść. / Tygrys: Eee! To żadne zmartwienie, Krzysiu! Ja ci zaraz coś poradzę... Nie idź! "Królik: Zniszczyłeś mój ogródek! / Tygrys: Niee! Ja ci go tylko pomogłem skopać". "Nie widziałem Maleństwa już dosyć długi czas i jeśli go dzisiaj nie zobaczę, to ten czas będzie jeszcze dłuższy".
Szukając prezentu pod choinkę dla mego dziecka natknęłam się na ten oto uroczy obrazek Najlepszy ze wszystkiego jest opis powyższej zabawki: “Kubuś Puchatek przytula się do swojego przyjaciela Tygryska. Kubuś ubrany jest w swoją czerwoną bluzeczkę, a Tygrysek ma długi ogon idealny do brykania. Taka przytulanka na pewno spodoba się każdemu dziecku i będzie to jego ulubiona maskotka.” I co? Kupić, nie kupić? Oto jest pytanie… Cait, co radzisz?! Co wyrośnie z dziecka bawiącego się kopulującymi Kubusiem i Tygryskiem?
A - A czy one potrafią fruwać? - spytało Maleństwo. - O, tak - rzekł Tygrys - to są bardzo dobrzy fruwacze. Tygrysy to są okropnie dobrzy, strasznie dobrzy fruwacze. - Oo... - powiedziało Maleństwo. - A czy one umieją tak dobrze fruwać jak Sowa? - Tak - odparł Tygrys - tylko że one nie chcą. - A dlaczego nie chcą? - No, bo jakoś nie chcą. - A ja znalazłem to: świeża marchewka! On bardzo lubił marchewki! Spójrzmy prawdzie w oczy. Nasz Króliczek nie żyje! - A ta różowa kropka to co? [Tygrys o Prosiaczku] Królik: A teraz może ktoś... Tygrys: Ja powiem, ja, ja, ja! Królik: Eee... Tygrysie? Tygrys: Ciemna noc. Ja śpię. W śnie pręgowane sny. I nagle wszystko zaczyna się trząść. Spadają rzeczy różne że ścian. I w końcu jest koniec. Ja się patrzę, a jego nie ma, on zniknął. Portret mojej rodziny, taki najulubiony! [Płacze] Kubuś: Był taki sam jak ten, Tygrysie? [Kubuś zdejmuje obraz z głowy Tygrysa i przykłada go do twarzy] Tygrys: Tak, tylko... Miał w sobie trochę mniej Kubusia. - Ani śnieg, ani deszcz, ani też gęsta jesienna mgła nie przeszkodzi mi w doręczeniu tego listu adresatowi. C - Chciałem coś znaleźć w Lesie - rzekł Tygrys z ważną miną. - Znalazłem jednego puchatka, jednego prosiaczka i jednego kłapoucha, ale do jedzenia nic nie znalazłem. Prosiaczek: Ciasteczko? Tygrys: No pewnie! Dają żarcie! [Bierze wszystkie ciastka] Królik: Dżentelmen bierze tylko jedno ciasteczko. Tygrys: [Zostawia jedno ciasteczko] Dziękuję, jestem na diecie. - Co te puchate misie w ogóle widzą w czymś takim klajstrowatym? - Co to za popisy? Co to za popisy? - Co za kiepski dreszczowiec! Przecież on ma tylko nóż do masła! - Cofnąć się! Niech mu ktoś zrobi sztuczne odpoczywanie! - Cześć! Jestem Tygrys! T-Y-G-R-Y-S. Czytaj: Tygrys! - Cześć, Złotodzioby! Dzięki za radę! [Tygrys do Sowy] - Czkawka jest kiepskim pływakiem. D - Doprawdy nie. Miałem kaszel, który mnie złapał akurat, kiedy stałem za Kłapouchym, i zrobiłem tylko: "Gr... oppp... siup-siup-siup". - Droga do drewna wuzla wiedzie przez jego miód. - Dziwne są te Tygrysy - szepnął Tygrys Maleństwu - ale one nigdy nie błądzą. - A dlaczego nie błądzą, Tygrysku? - No, bo jakoś nie błądzą - wyjaśnił Tygrys. - Bo już tak jest. F Tygrys: Fajowy ten miodek! Kubuś: Ale Tygrysy nie cierpią miodu. Tygrys: I to się zgadza! Tak między nami mówiąc na swędzenie jest ekstra! [Śmiech] G Gdy obudził się z rana, pierwszą rzeczą, jaką zobaczył, był Tygrys siedzący przed lustrem i patrzący na swoje odbicie. - Dzień dobry! - rzekł Puchatek. - Dzień dobry! - rzekł Tygrys. - Znalazłem kogoś zupełnie takiego samego jak ja. A myślałem, że więcej takich nie ma. Królik: Gofer się strasznie rozzłości. Tygrys: Tak, ale jak mu damy przespać Boże Narodzenie rozzłości się jeszcze bardziej. H - Haha! Stracili cały napęd, mamy ich! Tygrys: Hmm... Dziwaczny zamek! Krzyś: Wiesz, to wcale nie jest zamek. To mój stary but. Tygrys: To ty masz takie wielkie stopy?! J Tygrys: Ja?! Przecież to był pomysł Puchatka! Kubuś: Z nocy z trzydziestego drugiego na trzeciego smacznie spałem. Tak mi się zdaje... Tygrys: A więc to był pomysł Prosiaczka! Prosiaczek: Nic nie pamiętam. Byłem młody i głupi. To wina społeczeństwa. Tygrys: Kłapouchy! To on! Kłapouchy: Przyznaje się do winy. Przecież i tak mam winę wypisaną na twarzy. Tygrys: Nie, nie! To był Tygrys! To był Tygrys! To był Tyg... rys. Żądam adwokata! Krzyś: Ja nie umiem tańczyć. Mam zwyczajnie dwie lewe nogi. Tygrys: Dwie lewe nóżki? Jak odróżniasz skarpetki? - Ja ubóstwiam skakanie - powiedziało Maleństwo. - Zobaczymy, kto z nas skoczy dalej, ja czy ty? - Mógłbym - odpowiedział Tygrys - ale teraz nie możemy się zatrzymywać, bo się spóźnimy. - A na co się spóźnimy? - Na to, na co chcemy zdążyć - odpowiedział Tygrys pędząc naprzód. Krzyś: Ja wcale nie chcę iść. Tygrys: Eee! To żadne zmartwienie, Krzysiu! Ja ci zaraz coś poradzę... Nie idź! - Jak policzysz wyznaczoną tygrysektorię swego paskospieszenia podzieloną przez zawiasek kwadratowy swojego fiknięcia to wskaźnik twojego podłożenia w pionie i twoja nad paskowa sprężyneracja powinny wyrugować nadmiar tego mikronapędu! - Jakoś nie tak to zrobiłeś, Kubusiu. Trzeba mieć właściwe podejście! K - Kiedy będziemy mieli większy plan, albo kiedy będziesz większy niż Prosiaczek! Prosiaczek: Kostkę cukru czy dwie? Tygrys: Najlepiej wszystkie! Królik: Tygrysku, gdzie twoje maniery? Tygrys: Zostawiłem je dzisiaj w domu. Prosiaczek: Krzysiu, czy nie sądzisz, że to jest odpowiednia chwila, żeby zgłosić, że tu szaleje okropny, obrzydliwy, straszyciel? Co ty na to? Krzyś: Nie, to jest nasz dom, nasi sąsiedzi, nasza bitwa! Tygrys: ... nasz pogrzeb! M - Malowane wojsko! (Tygrys o kredkach) - Mikołaj wchodzi do mnie przez komin! Święty Mikołaj wchodzi do mnie przez komin! N - Na pewno przyniesie. Napisaliśmy tak szczerze od serca. Pewnie teraz czyta nasz list i jego dobre oczy napełniają się łzami. Już teraz się zanosi od płaczu. Łzy płyną mu jak wodospad. (Tygrys o Świętym Mikołaju) - N-T-N-R! No to na razie! - Nie będzie finał fikańca, kto nie powie nazwy tańca. Lumpek do Królika: Nie ma za co, Uszaty! Tygrys: O, podoba mi się ten maluch. - Nie martw się, Króliczku. Cokolwiek się stanie, my cię nie opuścimy! - Nie martw się, Króliczku. Nic straconego. Masz na obiad... ee... surówkę? Nie pogardzimy, jeśli nas zaprosisz. - Nie martw się o nic. Niech dorośli zajmują się tymi wielkimi myszami. - Nie gniewaj się, Maleństwo, ale mnie się zdaje, że ty jesteś trochę mikrusowaty, czyli jak to mówią za mało duży. - Niewiele brakowało. Dał się zmylić ten piszący patyk (Tygrys o kredce) - No, to do roboty! Czas się trochę poobijać! - Nudzi mnie historia, którą opowiadasz. Poobcinam sobie pazurki! Albo lepiej poobcinam pazurki Puchatkowi. O - O, łażenie po drzewach to jest coś, co Tygrysy najlepiej potrafią - powiedział Tygrys - i jeszcze dużo lepiej niż Misie. - Ooo, jaki z niego dobry matematykus! P Pewno, że umieją. Tygrysy wszystko umieją. - Pewnie to jakieś tam futrzanowato-frędzlowate coś. Nie, nie, nie! Jest bardziej piórkowate niż futrzanowato-frędzlowate. [Tygrysek przynosi pęto parówek i obwiesza nimi Prosiaczka] Kubuś: Po co te parówki, Tygrysku? Tygrys: Widziałem kiedyś w kinie. To przynęta dla dzikich zwierząt i straszycieli. Jeśli straszyciel złapie przynęte, mamy go! Chyba, że przyjdzie lew i najpierw złapie Prosiaczka... Krzyś: Tygrysku! Tygrys: Wszystko jest możliwe! - Przebieraj nogami, Puchatku, bo jak nas dopadną to nas pomalują jak pisanki! - Przepraszam cię na chwilkę, ale coś wlazło na stół. - I z głośnym "uorrauorrauorrauorrra" przyskoczył do brzegu obrusa, ściągnął go na ziemię, owinął się nim trzy razy, poturlał się na drugi koniec pokoju i po straszliwej walce wydobył głowę na światło dzienne i zawołał z triumfem: - Zwyciężyłem! - To jest mój obrus - powiedział Puchatek biorąc się do odwijania Tygrysa. - Byłem ciekaw, co to jest - rzekł Tygrys. - To się kładzie na stół i na tym stawia się rozmaite rzeczy. - Więc dlaczego to próbowało mnie schwytać, kiedy byłem odwrócony? - Może zdawało ci się, że próbowało - odparł Puchatek. - Na pewno próbowało, tylko mu się to nie udało. - Puchaterezesie! - Puchatku, jak na Misia o Bardzo Małym Rozumku, masz łebek nie od parady! S - Skłonki! Skłonki! [Tygrys udający trąbkę] - Spokojnie, Króliczku! Tygrysy są mistrzami w otworologii. - Straszyciele i głodne zwierzaki uwielbiają parówczaki! T Tygrys: Tak, Prosiaczku, stary kumplu! To będzie tylko chwila! [Pstryka palcem] ... Oczywiście, jeśli straszyciel cię nie złapie i nie rozerwie na kawałki... Krzyś: Tygrysku! Tygrys: No co? Wszystko jest możliwe! Prosiaczek: [Patrzy na dół] Cóż, jeśli muszę... Tygrys: Co za lwie serce... Z bólem patrzę jak odchodzisz. No, ale jazda!!! [Zrzuca Prosiaczka z drzewa] Chciałem tylko pomóc temu dzielnemu malcowi! Krzyś: Ależ Prosiaczek jest odważny. Chyba nic mu się nie stanie. Tygrys: Nieee! Na pewno nic. Widzieliście jego ryjek? [Śmiech] Nigdy w życiu nie był tak szczęśliwy. [Prosiaczek ucieka z wrzaskiem] - Tak go popędzę, że aż pogubi pręgi. [Tygrys zabiera Krzysiowi telefon, który rozmawia z jakimś mężczyzną] Tygrys: Ten facet myśli, że może z nami niegrzecznie rozmawiać i że to mu ujdzie na sucho? [Znów wybiera numer] Halo? Halo? TALIBALABALALALA... [Śmiech] Mężczyzna: Poczekaj, ja ci pokażę! Tygrys: Uu! Tak się boję, że aż mi się paski trzęsą! Co mi możesz pokazać? Nie wiesz nawet gdzie mieszkamy! [Śmiech] Rety, co za głupek! Gdybyś chociaż wiedział, że mieszkamy przy Stuakrowej ulicy rozmowa byłaby inna! [Zatyka buzię] Krzyś: Tygrysku! Okropnie narozrabiałeś! - Teraz wiem jak się czują sardynki. (Tygrys i Krzyś wychodzą z zatrzaśniętych drzwi) - To bardzo proste, mały. Moje Tygrysie drzewo rodzinne będzie najwięksiejszym, najpotężniejszym drzewem w całym Stuwiekowym Lesie z racji wielkiej liczby członków mojej rodziny, którzy na nim siedzą. A do tego jeszcze będzie całe w paski jak ten oto ja. Jedyne pytanie to gdzie to drzewo moje stoi? - To jest bardzo chemicznobarwny proces! - To niemożebne! Takich jak ja nie ma. - Trzeba zrobić dobry krok i odnaleźć jakiś krok. No i będzie tędy droga! Tygrys: Twoja kolej, Kubusiu! Teraz zrzuć swój ciężar na szale. Kubuś: Oj, Kubusiu! Za dużo mam tego fruwania jak na pieszą wyprawę. [Spada na Tygrysa] Tygrys: Ta, ale miękko lądujesz. - Tygryski lubią najtrudniejsze role. Puchatek: Tygrysku, masz przypadkiem ołówek przy sobie? Tygrys: Ołówek, ołówek, ołówek? Hu-hu-hu. Nieee! Królik na pewno ma! - Tygrysy są ekspertami w sprawie drewna! Królik: Tygrysku, gdzie są twoje dobre maniery? Tygrys: Nie wiem. Pewnie znudziły się wcześniej niż ja! U Uorrauorrauorrauorrauorrra... W [Królik przeskakuje przez płot do Kotliny Hefalumpów] Tygrys: Widzicie to samo co ja? Królik jest całkiem cały! ... Jeszcze. [Tygrys przeskakuje przez płot i spada na Królika] Tygrys: I co powiecie na to? Ja też jestem całkiem cały, hu-hu! Królik: ...Jeszcze. Tygrys: Wstawaj, pokaż mu jaki ty jesteś, Puchatku! Puchatek: Pluszowy. Tygrys: No to teraz mamy kłopoty. (Stan i Heff wrzucają Puchatka na drzewo) Tygrys: Ha! Spróbuj to zrobić jeszcze raz! (Stan i Heff wrzucają Tygrysa na drzewo) Tygrys (do siebie): Po co go zachęcałem?! - Wszystko co najlepsze dla najlepszego braciszka. [Tygrys daje Maleństwu wisiorek z serduszkiem] Z - Za mało soli! (zjada płatek śniegu) Zasada pierwsza: Zawsze fikaj na oświetlonym terenie. Druga po pierwszej: Nigdy nie fikaj w pobliżu ognia. Trzecia: Nie fikaj po jedzeniu, bo dostaniesz skurczów ogona. - Zatańczymy razem "Hupaj-siupaj-łupaj-cupaj-hupaj-siupaj-fik!". To nasz fikaniec gatunkowy. Królik: Zniszczyłeś mój ogródek!!! Tygrys: Niee! Ja ci go tylko pomogłem skopać. - Zostaw to mnie, Puchatku! Ja tu poukładam wszystko szybciej niż ty ułożysz następny wierszyk!
cytaty z kubusia puchatka tygrysek